piątek, 10 października 2014

ROZ. 7/CZ. II

Podchodząc do szafy wyjęłam jakieś ubrania i im rzuciłam. 
-Ubierajcie się. -powiedziałam wychodząc i klepiąc każdego po tyłku. 
Patrząc jeszcze się do tyłu widziałam jak Justin na mnie patrzy i oblizuje wargi. 

Wiem jedno, na dzisiejszej imprezie coś się stanie. Nie wiem jeszcze tylko co..
-----------

"Narrator"

Ona.
Włosy jej falowały na każde strony. 
Śmiała się gdy tańczyła na środku parkietu w krótkich szortach. 
Każdy na nią patrzył. 
Nikt nie mógł uwierzyć, że jest taka piękna. 
Każdego zarażała śmiechem.

On.
Stał, opierając się o kominek. 
Patrzył się na nią i uśmiechał. 
Cieszyło go to, że jest szczęśliwa. 
Miał ochotę zabić wszystkich, którzy patrzyli się na nią. 
Patrzyli się na nią z pożądaniem. 

*OCZAMI JUSTINA*

Byłem po dobrych paru drinkach ale kontrolowałem wszystko. 
Zobaczyłem jak mój przyjaciel zostawił Evelinę na parkiecie i skierował się do góry. 
-Gdzie on poszedł? -zapytałem się dziewczyny, uspokajając ją na chwilę. 
Spojrzała się na mnie swoimi prawie czarnymi oczami a ja miałem ochotę ją pocałować, jednak wiedziałem, że muszę się hamować. 
-Poszedł na piętnaście minut gdzieś tam.. -powiedziała i dotknęła mojego policzka. 
-Okej. -kiwnąłem głową i chciałem odchodzić gdy poszedł do niej jakiś typ. 
Na jej twarzy nie pojawiał się jakoś wielki uśmiech gdy poprosił ją o taniec. 
-Ej kolego! -powiedziałem głośniej, żeby mnie usłyszał. Chłopak gwałtownie się odwrócił. 
-Ta? -powiedział a ja podszedłem do nich. 
-To, że poszedłem odstawić kubeczek z piwem nie oznacza, że jest wolna. -kiwnąłem. 
-Dobra, dobra sorki Bieber. -walnąłem z nim piątkę i poszedł. 
-Dzięki. -spojrzała na mnie. -Jeżeli już mu tak powiedziałeś to zatańczymy. -widziałem w jej oczach jak bardzo była zalana więc wolałem ją przypilnować na te piętnaście minut. 

Dziewczyna wepchnęła się na sam środek parkietu, trzymając mnie za rękę. 
Kula nad nami cała się świeciła. 
W rytm piosenki dziewczyna ustawiła się do mnie tyłem i zaczęła kręcić kroczem obok mojego kolegi (;]]). 
Złapałem ją za biodra i zacząłem też się powoli ruszać. 
Położyła dłoń na moim ramieniu. 

Nie widziałem tak jakby dookoła ludzi, widziałem tylko ją. 
Piosenka ucichła a dziewczyna przekręciła się do mnie. 
-Ej Justiś... -powiedziała bardzo słodko się uśmiechając. 
-Tak? -zapytałem patrząc się z uśmiechem na twarzy. 
-Schylisz się? -zapytała dotykając mojej ręki a ja tak jak mnie poprosiła zrobiłem. 
Dziewczyna nadal była o wiele niższa ode mnie. 
Uśmiechnąłem się do siebie na ten uroczy widok. 
Stając delikatnie na palcach, pocałowała mnie w policzek. 
-Dziękuję za taniec Królu. -pochyliła się tak jakby na prawdę mówiła do "Króla". 
-Dziękuję za taniec Księżniczko. -powiedziałem, uniosłem jej dłoń i delikatnie ją ucałowałem. 

Zadowolona z życia zniknęła gdzieś. 
Po chwili poczułem dłoń na swoim ramieniu. 
Odwracając się do tyłu, zobaczyłem bardzo złą twarz. 
-Co to kurwa miało być? 

------------


TROCHĘ PÓŹNO ALE WAŻNE ŻE JEST :)

11 komentarzy:

  1. Superaśny rozdział ! Czekam na next ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój pierwszy blog spodobał mi się bardziej, w tym są krótkie i rzadkie rozdziały ,ale też jest spoko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najważniejsze , że mi się podoba i wiem o czym piszę :)

      Usuń
  3. suuupeeer opowiadanie <3
    chociaż miał być rozdział 11 a jest 13 i dalej nie ma.. :c

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedy następny? ;c miało byc 11 a jest 18 i nadal nie ma :((((((((

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział kiedy będzie następny? Miał być 11 jest 18 i nie ma jeszcze, ja rozumiem, że możesz mieć dużo spraw na głowie, jeśli tak to nie pisz, że następny rozdział będzie 11.

    OdpowiedzUsuń