poniedziałek, 23 grudnia 2013

PROLOG I BOHATEROWIE

Kochani! 
Chciałabym życzyć wam wesołych świąt! 
Wiem że dla niektórych to zwykłe słowa ale no.. 
Niech wam pod choinkę mikołaj włoży jakiego Justina. 
Żebyście spędzili razem z rodzinką czas :) 
KOCHAM WAS ♥

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Siedzę sobie na laptopie i odświeżam te strony... Ile można!
-Mamo! -wydarłam się i usłyszałam jak moja rodzicielka wbiega po schodach.
-Coś się stało kochanie? -zapytała zdyszana a ja jak ją zobaczyłam zaczęłam cicho chichotać pod nosem, spojrzała się na mnie w stylu "o co Ci chodzi?"..
-Mamo co jest z tym internetem!? Dziś mamy dowiedzieć się coś ważnego o trasie koncertowej Justina a on tak muuuuuuli! -przeciągnęłam ostanie słowo.
Mama podeszła do jakiegoś pudełka kopnęła go;
-A spróbuj teraz. -uśmiechnęła się do mnie, tak jak powiedziała tak zrobiłam.
Spojrzałam na pierwszy post który dodał Justin i zaczęłam piszczeć.
-JEZUUUUUU! ON TU PRZYJEDZIE! -zaczęłam skakać po łóżku . -MAMO ON PRZYJEDZIE DO ATLANTY! -usiadłam i z tego wszystkiego zaczęłam płakać. Kobieta usiadła obok i przytuliła mnie swoim ciepłym ciałem. -Mamuś.. -powiedziałam cicho przez płacz. Mogę jechać? -zapytałam. Czekałam chwilę na jej odpowiedź, patrzyłam się na jej wyraz twarzy ale nie mogłam nic z niej wyczytać była taka jakby pusta?
-Dobrze.. Ale nie damy Ci na najdroższy bilet.. Wiesz jakie mamy zasady.. -powiedziała a ja jej przerwałam.
-Wiem. -zaczęłam mówić słowa matki które zawsze mi powtarzała jak chciałam jakąś kwotę pieniędzy- "Chociaż mamy dużo pieniędzy to wydajemy je z głową".. -uśmiechnęłam się.
Wzięłam do ręki mojego laptopa i szybko weszłam w link gdzie można kupić bilet. Miałam szczęście bo miałam już na niej konto i nie musiałam długo czekać.
Spojrzałam jakie są bilety i zaczęłam szukać jakiegoś do 800$- zawsze tyle rodzice mi dawali na jakiś koncert. Zobaczyłam że jest jakiś za 750$ przy samej scenie tylko że bez zdjęcia z Justinem i bez dodatków.
Nie potrzebne one mi były. Kliknęłam w okienko "Kup teraz" i po chwili dostałam na poczcie wiadomość że bilet jutro już powinien zostać wysłany..

JEZU ZAPOMNIAŁAM SIĘ PRZEDSTAWIĆ!



Ewelina Tulio, 18 lat, przezywają ją "Ewela". Mieszka w Atlancie. Jest wielką fanką Justina Biebera. Ma duże powodzenie w szkole w której się uczy ale ona szuka tego jedynego. Miła, zabawna, lubi bardzo czytać książki, pomocna. Jej rodzice mają znane oraz bardzo duże hotele na całym świecie przez co mają dużo pieniędzy. Dziewczyna nigdy nie lubiła być wyróżniana. 


Mama po chwili wyszła z mojego pokoju informując mnie że jest już późno i żebym zgasiła laptopa bo jutro szkoła. Ale ze mnie zapominalska! Koncert odbędzie się 6 maja czyli dokładnie za tydzień!
Położyłam laptopa na biurku i przebrałam się szybko w piżamę która składała się z dużej bluzki mojego taty i krótkich wygodnych szortów.
Z uśmiechem na twarzy zasnęłam.

***

Rano usłyszałam boski głos który mnie budzi. Czyli trzeba wstawać- pomyślałam.
Wstałam powoli z łózka i włączyłam MTV LIVE. Usiadłam na krześle i zaczęłam słuchać tego co mówi prezenterka.
"Wczoraj fani Justina Biebera oszaleli kiedy dowiedzieli się że przyjedzie do Atlanty. Nastolatek dodał dziś o 3 nad ranem post na swojego Twittera gdzie napisał że urządza konkurs i trzeba wysłać po prostu mu tweeta dlaczego to niby TY masz wygrać bilet na jego koncert w Atlancie z M&G i jeden dzień z nim samym. Więc teraz wszystkie fanki, wszyscy fani piszcie tweeta do Justina. Kto wie może i to własnie ty wygrasz spotkanie z Justinem Bieberem!". Wzięłam w dłoń mojego iPhona i szybko weszłam na Twittera, prezenterka mówiła prawdę. Weszłam szybko na wiadomość prywatną i napisałam do JB;
"Uważam że to ja powinnam wygrać to wszystko bo fajnie byłoby poznać swojego idola. Chciałabym się przekonać czy tak na prawdę jesteś taki sam jakiego ja- twoja fanka Cię znam przez internet. Chciałabym też oprowadzić Cię po różnych ciekawych miejscach o których wiem tylko ja.". Kliknęłam przycisk "WYŚLIJ".
Szybkim krokiem i w rytm muzyki a dokładnie do "Lolly" zaczęłam się ubierać w jeden z moich zestawów.
-Jezu nie mogę uwierzyć że za 6 dni go zobaczę. -powiedziałam sama do siebie.

Gdy byłam już w miarę ogarnięta zeszłam na dół z plecakiem.
-Hej- powiedziałam do rodziców jak byłam na ostatnim schodku.
-Cześć kochanie. -odpowiedzieli mi równo, zaczęłam się cicho śmiać. -Zjesz naleśnika? -zapytała mama.
-Tak ale jednego bo zaraz mam autobus. -uśmiechnęłam się do niej a ona po chwili podała mi na białym talerzu naleśnika z sosem czekoladowym i sok pomarańczowym.
-Takie jak lubi twój idol. -powiedziała na co ja się tylko uśmiechnęłam szeroko.
Szybko zjadłam naleśnika, wstałam, dałam rodzicom całusa w policzek i wzięłam od mamy kawę którą wręcz uwielbiałam pić w szkole. Wybiegłam z domu krzycząc jeszcze "Kocham was. Pa".
Zobaczyłam że autobus stoi już i na mnie czeka zaczęłam biec jeszcze szybciej. Wbiegłam szybko do środka;
-Cześć Erni. -powiedziałam do kierowcy po 50.
-Cześć Ewela. -usłyszałam jeszcze a po chwili usiadłam na jakimś wolnym siedzeniu, włożyłam słuchawki do uszu i zaczęłam słuchać bitów z "Beauty and a Beat". Spojrzałam w szybę i zobaczyłam że odjeżdżamy.

***

Po jakiś 10 minutach byliśmy już w szkole. Wyszłam z autobusu i ruszyłam w stronę szkoły.
-Ewela! -usłyszałam głos mojej przyjaciółki. Szybko się odwróciłam i zobaczyłam jak ona biegnie w moją stronę, postanowiłam poczekać na nią.
-Hej. -powiedziałam gdy była już na tyle blisko mnie żeby mogła mnie usłyszeć. Ona nic nie odpowiedziała tylko dała mi buziaka w policzek.

Wchodząc do budynku zaczęłam jej opowiadać o tym co się wczoraj działo. Poczułam jakąś rękę na ramieniu odwróciłam się i zobaczyłam że to tylko Matt.
-Czego pragniesz tym razem? -zapytałam i uśmiechnęłam się w jego stronę.
-Ciebie. -powiedział i zaczął ruszać brwiami. Jezu jak ja go nie lubię, chłopak od 1 klasy próbuję mnie poderwać a mnie tym tylko denerwuję.
W myślach zaczęłam prosić Boga żeby mnie jakoś uratował i tak się właśnie stało.
Usłyszałam jak leci piosenka "Heartbreaker" więc szybko otworzyłam torebkę i wyjęłam telefon. Odebrałam.

/rozmowa telefoniczna/
-Halo? -zapytałam cicho.
-Czy rozmawiam z dziewczyną o nicku na Twitterze "snuckky"? -zapytał mi jakiś znajomy głos.
-Tak a coś się stało?
-To bardzo mnie cieszy że to ty. Cześć z tej strony Justin Bieber i dzwonię do Ciebie by Cię powiadomić że wygrałaś konkurs. Chciałbym się z Tobą zobaczyć a nie ikonkę na Twitterze gdzie jestem ja, wszystkie szczegóły napiszę Cię sms'em. Dobrze? -zapytał a ja poczułam na moich policzkach łzy szczęścia. Kawę którą trzymałam w dłoni wypuściłam przez co ona się wylała. -Halo jesteś tam? -usłyszałam jeszcze raz głos, tyko że nie nieznajomego a Justina.
-Tak jestem. A mogę wiedzieć skąd masz mój numer? -zapytałam ciekawa. Zauważyłam że dookoła mnie też zebrało się sporo osób- sporo miałam na myśli cała szkoła.
-Zacząłem czytać twoje wiadomości które wcześniej do mnie wysyłałaś a w nich był twój numer. -no tak ja głupia. Walnęłam się otwartą ręką w czoło. -To jak? Dziś do Ciebie jeszcze zadzwonię, więc do usłyszenia.
-Papa. -powiedziałam, usłyszałam że chłopak się rozłączył ale ja nadal trzymałam słuchawkę przy uchu.

-Oczami Justina-

-Ale ona ma cudny głos.. -powiedziałem sam do siebie i usiadłem na progu łózka.
Nie mogę się doczekać by tylko ją zobaczyć.



Oktavia Molson, 18 lat, mówią na nią Okta. Przyjaźni się z Eweliną od małego. Wie że jej przyjaciółka ma świra na punkcie Justina- nie ma nic do niego. Jest lubiana i miła tak samo jak Ewelina. Nie ma chłopaka i na razie nie ma zamiaru go mieć bo mówi że i tak on jej szczęścia nie da. 



Rodzice Eweliny. Mama- Sylwia, ma 36 lat a tata- Bogdan 38 lat. 
Razem mają bardzo duże i sławne hotele na całym świecie. Próbują wychować swoją córkę na mądrą kobietę. 


Matt Calwin, 18 lat. Od dłuższego czasu zakochany w Ewelinie. Jeździ na desce. Jego rodzice mają winiarnię. Nie lubi Justina, myśli że to przez niego Ewelina nie chce z nim być. Niedługo zajdzie z nim i z JB jakiś spór. 

I OCZYWIŚCIE NASZ MĘŻCZYZNA! 


Justin Bieber, 19 lat. Największa gwiazda na świecie. Kochają go miliony dziewczyn, jest wzorem dla milionów chłopaków. Lubi podejmować pochopnie decyzje, miły, przyjazny. Uwielbia pomagać. Zawsze marzył żeby zamieszkać w Atlancie bo myśli że to jest urocze miasto. Strasznie się cieszy ze spotkania z Eweliną. 



---------------------------------------------------------------------------------------------------

GaduGadu; 34771467
Facebook; https://www.facebook.com/ewelina.krzyszczuk
ask.fm; ask.fm/snuckky
twitter; @snuckky
tumblr; http://foreverhatelife.tumblr.com/

ZAPRASZAM TEŻ NA:
http://nike-one-direction-opowiadanie.blogspot.com/?m=1
OPOWIADANIE Z 1D- WEJDŹCIE MOŻE WAM SIE SPODOBA :) 

5 komentarzy: