piątek, 11 października 2013

EPILOG

-PIĘĆ LAT PÓŹNIEJ-

-Mamusiu co czytasz? -usłyszałam głos małego Drewa który biegnie do mnie.
-Mamusiu czy ty płaczesz? -za nim powiedziała mała Evelina.
-Tak kochani płaczę, a czytam swój pamiętnik z dawnych lat wiecie. -powiedziałam i położyłam te małe szkraby na kolana.
-Pamiętnik? A co tam się piszę? -zapytała dziewczynka.
-A tam mamusia pisała kiedyś swoje sekrety, zdarzenia i całą historię swojego życia. -dzieci spojrzały się na mnie.
-A przeczytasz nam? -zapytał Drew.
-Wiesz, teraz to nie za bardzo ale jak urośniecie to z chęcią wam wszystko przeczytam. -uśmiechnęłam się do nich.
-A tam piszę coś o tatusiu? -zapytał znów chłopiec.
-Tak, mój cały pamiętnik jest napisany o tatusiu kochanie. -spojrzałam na gruby notatnik który był przy mnie przez te wszystkie lata.
-A kiedy tatuś wróci? -zapytała teraz córka.
-Nie wiem kochanie, nie wiem. Tatuś ma teraz trasę, fani, wywiady. Na pewno niedługo, nie bójcie się. A teraz biegiem kochani do spania.

Dzieci zaczęły wbiegać po schodach w takich małych fajnych piżamkach;
-Tylko się nie pozabijać. -wykrzyczałam i zaczęłam się śmiać.
Justin ostatnio w domu był sześć miesięcy temu.
Dzieci tęsknią za ojcem ale same wiedzą że "tatuś jest sławny i nie może być teraz z nimi chociaż by chciał", ogółem to jest bardzo dobrze gdy jest w domu ani razu się nie kłóciliśmy, nie było czegoś takiego jak zdrada. Strasznie się kochamy i możemy na siebie liczyć.
-No Rose czas iść spać. -powiedziałam sama do siebie, wstałam z kanapy i powoli zaczęłam iść do sypialni.

Wyjęłam bluzkę Justina którą zostawił mi żebym gdy za nim zatęskniła wzięła i się w nią wtuliła. Śpię w niej codziennie od sześciu miesięcy bo tak tęsknię ale to dzięki niemu mamy takie duże mieszkanie, ubrania i jedzenie. /Najgorsze jest to że nie wiem kiedy wróci, nie dzwonimy też do siebie zbyt często bo gdy u nas jest dzień to u nich noc i tak na odwrót.
Zrezygnowana położyłam dzienniczek na stoliczek nocny, zgasiłam lampkę i poszłam spać.

Usłyszałam że ktoś chodzi. Szybko się odwróciłam ale nie widziałam buzi;
-Zabij mnie ale zostaw moje dzieci! -powiedziałam i szybko opatuliłam się kołdrą, nie wiedziałam kto to ale wyglądał jakoś dziwnie. Podszedł bliżej i zapalił lampkę.
-Justin?! `-spojrzałam z nie do wierzeniem. -Nie to głupi sen. -powiedziałam i zgasiłam lampkę ale ona znów się zapaliła.
-Rose kochanie to przecież ja. -powiedział i usiadł na rogu łóżka
-To na prawdę ty! -rzuciłam się na niego. -Tak strasznie tęskniłam, codziennie prałam tą bluzkę i w niej spałam, dzieci codziennie się pytały kiedy będziesz ale nie mogłam im nic odpowiedzieć jeżeli sama nie wiedziałam. -chłopak wstał i zaczął się rozbierać.
Położył się obok mnie w samych bokserkach i przytulił;
-Mi Ciebie też brakowało, skończyłem już z koncertami, wywiadami i tym wszystkim. Od dziś będę już zawsze przy tobie! Pamiętaj. -przytulił mnie mocno.
-I nigdy już nie puszczaj. -powiedziałam i poczułam jeszcze jego usta na swojej łopatce a później zasnęłam w jego objęciach.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

"Gdy­byś kiedy we śnie poczuła, że oczy mo­je już nie pat­rzą na ciebie z miłością, wiedz, żem żyć przestał. " -Stefan Żeromski


NO KOCHANI! CZAS DOBIEGŁ KOŃCA!
OCZYWIŚCIE NIE KOŃCZĘ Z PISANIEM :)
CHCIAŁABYM WAM BARDZO PODZIĘKOWAĆ ZA TE 217,500 TYSIĘCY WEJŚĆ.
ZA WASZE KOMENTARZE, ZA TO ŻE W OGÓLE CZYTALIŚCIE.

NIE WIEM CZY TO DOBRA WIADOMOŚĆ CZY ZŁA ALE BĘDĘ PISAŁA NOWE OPOWIADANIE.
NIE TERAZ, NIEDŁUGO.
CHCIAŁABYM DAĆ WAM OD SIEBIE JAKIŚ PREZENT  NA ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA (24 GRUDZIEŃ) I OD ŚWIĄT ZACZĄĆ NOWE OPOWIADANIE.

chcecie mieć jakiś ze mną kontakt? to piszcie;
GaduGadu; 34771467
Facebook; https://www.facebook.com/ewelina.krzyszczuk
ask.fm; ask.fm/snuckky
twitter; @snuckky

PAMIĘTAJCIE TO NIE JEST KONIEC! 
24 GRUDNIA NA TYM SAMY BLOGU CZYLI NA opowiadaniazjustinembieberem.blogspot.com będzie nowe opowiadanie! 
już nie o Rose.. ale znów o Justinie.. 

KOCHAM WAS! PAMIĘTAJCIE, DO GRUDNIA!



16 komentarzy:

  1. To było fantastyczne :) Dziękuję ci, że pisałaś tak wspaniałe opowiadanie i oczywiście ze zniecierpliwieniem będę czekała na drugie ^^
    Agan :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham cie <3 czekam na kolejny blog to jest takie swietne :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jprdl dziewczyno Kocham Cię i twój blog <3 Z niecierpliwością będę czekała na nowy blog ! :***

    OdpowiedzUsuń
  4. To już koniec :(
    Będę tęsknić za Rose i Justinem :D
    I oczywiście czekam na następne opowiadanie ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne ! To opowiadanie czytałam jako pierwsze na pewno dobrze je zapamiętam i bd tęsknić za Rose , ale to nic z niecierpliwością czekam na następne pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Popłakałamsię chociaż nie byłam z tym opowiadaniem od początku to byłam i zawsze będe podziwiała tego bloga
    Rose and Justin love Forever <3

    Nigdy go nie zapomnę
    to był cząstka mojego życia <3<3

    Ale cóż musze się przyzwyczaić i czekać na nowe opowiadanie

    Anana

    OdpowiedzUsuń
  7. Matko, nie wierze w to co czytam! To już koniec? Nie mogę. To opowiadanie było zbyt świetne, zeby je konczyc. Ale czekam na nastepne, szkoda, ze nie o Rose i Justinie, bo polubiłam postać Rose.

    OdpowiedzUsuń
  8. KOCHAM KOCHAM I JESZCZE 100000000000 razy KOCHAM. Szkode że tem blog się już skończył ale teraz będe ze zniecierpliwieniem czekać na następne opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne *_* Kocham ciebie i twojego bloga !!! Ja nie wiem jak ja wytrzymam do 24 grudnia :D

    OdpowiedzUsuń
  10. To bylo swietne!! W Niektorych momentach nawet plakalal :")
    Z niecierpliwoscią czekam na nastepne opowiadanie ;*** nie wiem czy wytrzymam ;d

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedy będzie kolejny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. epilog - czyli zakończenie tego opowiadania xD ;-;

      Usuń
  12. Świetny blog *.*
    Przeczytałam wszystkie posty!

    Zapraszam do mnie dopiero zaczynam, ale mam nadzieję, ze się spodoba ;)
    (obserwacja za obserwację?)

    Zapraszam!!
    Just-believe6.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie no poprostu naprawde super opowiadanie. Przeczytałam w mgnieniu oka i mi się bardzo spodobało... zapraszam też do mnie na http://justinbieber-valentina-lovestory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń