-Justin... Nie możemy.. -powiedziałam i spojrzałam na swoje buty.
-Dlaczego? -spojrzał na mnie i delikatnie uniósł palcami moją buzię ku swojej.
-Nie chcę żeby nasza przyjaźń się popsuła..
-Ale ona się nie popsuję. Po prostu jesteśmy przyjaciółmi którzy siebie kochają i całują i lubią swoje intymne miejsca. -powiedział uśmiechając się do mnie.
-I później będzie tak że któreś się zakocha jeszcze nie wiadomo które i co i zerwiemy przyjaźń. Teraz mi smutno. -powiedziałam a chłopak owinął się w tym czasie ręcznikiem.
-Ej Księżniczko.. -powiedział klęcząc przede mną. -Jestem tu przy tobie. Okej? Nie możesz się smucić bo jak ty się smucisz to i ja się smucę. Jasne? -zapytał a ja delikatnie pokiwałam głową..
--------
3 MIESIĘCY PÓŹNIEJ.
-Ale dlaczego! Mamo jestem już pełnoletnia i mogę też decydować za samą siebie gdzie będę szła na Sylwestra i z kim go spędzę. -powiedziałam zła na swoją rodzicielkę.
-Dopóki mieszkasz pod moim dachem... -przerwałam jej.
-Dopóki mieszkasz pod moim dachem będziesz robić co ja Ci każę. Tak, tak wiem . Znam już to na pamięć. Nie uważasz że jest już to nudne? -powiedziałam poprawiając kosmyk swoich włosów. Zrobiła po chwili minę typu: japa koniu i sobie poszła. -A ty nic nie powiesz? -spojrzałam się w stronę ojca.
-Sorki mała. Dobrze wiesz że ja w tym domu tylko zarabiam... -powiedział i skwasił minę. Chciałam już coś powiedzieć ale sama wiedziałam że jak mama coś powie to tego nie da się odwrócić.
Zdenerwowana wzięłam telefon do swojej ręki i poszłam na górę do pokoju.
/rozmowa telefoniczna/
[J; Justin, E; Evelina]
E; Nic z tego.. Justin sylwestra spędzimy osobno. -powiedziałam zrezygnowana i położyłam się na swoim łóżku.
J; Może da się ją jakoś namówić?-mówił cały czas z nadzieją w głosie. Byłam pewna że się teraz uśmiecha.
E; Nie ma szans... Jak ona coś zadecyduje to ma już tak być. To jest niesprawiedliwe...
J; Ej Kochanie. Spokojnie. Będziemy ciągle pisać. -powiedział a ja już sobie wyobraziłam jak te całe bliźniaczki- córki mojej mamy przyjaciółki i Kevin będą mi psuć nowy rok.
E; No ale Misiek.. Dobrze wiesz że planowaliśmy tego sylwestra już dobry miesiąc. A dziś akurat 31 grudnia moja mama postanowiła że spędzę go z rodziną i jej przyjaciółką oraz przyjacielem, bliźniaczkami i Kevinem...
J; Jakim Kevinem?
E; Taki jeden. Kiedyś z nim prawie chodziłam. Zauroczyłam się.
J; A teraz jesteś zauroczona?
E; Nie no coś ty... Justin czy ty jesteś zazdrosny? HAHAHAH
J; Nie no weź. I tak nie ma u Ciebie szans.. Nikt nie jest taki super jak ja, prawda Kochanie?
E; Tak, tak Justinku. Dobra ja muszę coś wybrać sobie na tego pechowego sylwestra.. Zaczyna się za niecałe dwie godziny a ja mam zamiar jeszcze iść się myć..
J; Wyślij mi zdjęcie na snapie jak będziesz wyglądać najdroższa.
E; Okej. Kocham Cię, tulę pa. -przypomniało mi się w jaki sposób chłopak mnie tuli. Zawsze wtedy przechodzą mnie ciarki..
J; Ja Ciebie też. Pamiętaj że może i nie będziemy przy sobie ciałem to duszą Żabko. Pa, pa.
/koniec rozmowy telefonicznej/
Zastanawiacie się czy jestem z Justinem?
Zdziwię was ale nie.
Przyjaźnimy się. To znaczy przyjaźnimy i się kochamy ale jak to ja, musiałam się zakochać ale tak na prawdę.
Mówi mi często że to wszystko jest NA PRAWDĘ, że mnie kocha.
urywki ich prywatnych rozmów;
[ROZMOWY SĄ PRAWDZIWE, BYŁABYM WDZIĘCZNA JAKBY ŻADNA Z WAS ICH NIE KOPIOWAŁA I DODAWAŁA NA JAKIEŚ STRONKI. ]
"-Zasługujesz na lepszą przyjaciółkę, nie powinno mnie tu teraz być.
-Nie to ty jesteś tą którą chcę. I o innej nie ma mowy. Chcę tylko Ciebie. Ty potrafisz mnie rozbawić jak jestem smutny, tylko ty. I dziękuję Ci za to że jesteś. "
"-Mam wrażenie że jestem w Tobie zakochany ale na pewno nie jestem. Tylko ty jesteś taka dla mnie ważna.
-Też tak mam.
-Dlatego musimy mieć siebie i ta przyjaźń jest na zawsze, nie na chwilę.
-Kocham Cię Justin.
-Ja Ciebie też Evelinka."
"-Kochasz mnie?
-Kocham Cię... A ty mnie kochasz? Pamiętaj Justin że to słowo bardzo dużo znaczy."
-I to bardzo. Wiem Misiu ile te słowo znaczy."
"-Ej w ogóle chciałbym być codziennie z Tobą blisko"
"-No nie wiem.. ale fajnie by było. Albo nie.
-...
-Bo bym się Tobie znudziła.
-Ty nigdy! Już Ci coś mówiłem że to co nas łączy jest już na zawsze"
"-Mogę odpowiedzieć Ci na twitterze na jedno z pytań twoich fanek?
-Jasne.
Pytanie: Komu ostatnio dziękowałeś?
Odpowiedź: On mi dziękuję codziennie.
-"On mi dziękuję codziennie" nie moja wina że Bozia mi dała taką wspaniałą przyjaciółkę".
"-Kocham Moją Evelinkę najmocniej.
Jesteś najcudowniejszą przyjaciółką, dziękuję Ci"
"-Jezu Misiu chcę do Ciebie."
"-Evelina.. Kochasz mnie?
-Bardzo, czemu pytasz?
-A tak.. Po prostu chciałbym być zawsze blisko Ciebie.
I zawsze gdybym zasypiał bym słyszał od Ciebie słowo "Dobranoc, Kocham Cię".
I jak tu się kochane nie zakochać?
-------
GaduGadu; 34771467
Facebook; https://www.facebook.com/ewelina.krzyszczuk
ask.fm; ask.fm/snuckky
twitter; @snuckky
tumblr; http://foreverhatelife.tumblr.com/
snapchat: Rudikoks