-A ja przez to kochanie skończę z tobą. Nie mogę przecież zostać na tym świecie bez Ciebie księżniczko. Od teraz jesteśmy razem z tymi problemami, dobrze? Pamiętaj jestem już na zawsze z tobą.
-Justin... -chłopak przyłożył palec do moich ust.
Wysunął zza pleców okaleczoną dłoń i zaczął ją delikatnie muskać.
-Pamiętaj..
Chyba tego dnia już nic takiego się specjalnego nie wydarzyło oprócz tego że rzucałam się z chłopakiem do basenu i babcia się z nas śmiała.
Dobrze że to się nie zakończyło.
Dobrze że jest przy mnie.
Jednak jest coś co mnie zmartwiło.
Ojciec, matka. FIRMA.
Firma taty zaczęła wpadać w jakieś długi, nie tylko ona ale nasza rodzina też.
Dowiedziałam się o tym dopiero teraz. Teraz, gdy wszystko jest już na swoim miejscu i jest dobrze.
-Justin... -chłopak przyłożył palec do moich ust.
Wysunął zza pleców okaleczoną dłoń i zaczął ją delikatnie muskać.
-Pamiętaj..
Chyba tego dnia już nic takiego się specjalnego nie wydarzyło oprócz tego że rzucałam się z chłopakiem do basenu i babcia się z nas śmiała.
Dobrze że to się nie zakończyło.
Dobrze że jest przy mnie.
Jednak jest coś co mnie zmartwiło.
Ojciec, matka. FIRMA.
Firma taty zaczęła wpadać w jakieś długi, nie tylko ona ale nasza rodzina też.
Dowiedziałam się o tym dopiero teraz. Teraz, gdy wszystko jest już na swoim miejscu i jest dobrze.
---
Promienie słońca przeleciały po mojej twarzy.
-Kurwa. -powiedziałam po cichu gdy spojrzałam na zegarek a tam pokazane że jest dopiero dziewiąta. -To sobie pospałam... .
Wstałam powoli i zaczęłam wzrokiem szukać Justina.
-Poszedł sobie. -podeszłam do szafy i miałam zamiar wybrać jakieś ubrania.
Wzięłam pierwsze lepsze ubrania i zaczęłam maszerować w stronę łazienki.
-Ciekawe gdzie on jest. -powiedziałam już wchodząc do środka.
-Kto to? -usłyszałam piskliwy głos.
Odwróciłam się i zobaczyłam Justina zakrywającego swoją intymną część ciała.
Chłopak zaczerwienił się tak że myślałam że ogrzeje zaraz całą łazienkę. Sama nie byłam lepsza.
-Już wychodzę. -powiedziałam i zaczęłam się głośno śmiać.
-Czekaj. -odwróciłam się gwałtownie do tyłu.
-Tak?
-Możesz mi podać ręcznik. -powiedział lekko się uśmiechając. Podeszłam żwawym krokiem do szafeczki i wyjęłam dosyć duży, biały ręcznik.
Odwróciłam się i zobaczyłam tył chłopaka.
Nie żeby coś ale tyłek miał dosyć fajny.
-Trzymaj. -powiedziałam stojąc obok kabiny i powoli otwierając drzwi.
Odwrócił się i już nie był taki skrępowany jak wcześniej.
Mogę powiedzieć że widziałam jego "coś" czym Bóg go obdarzył.
-Ale wielki. -powiedziałam i oczywiście z nerwów zaczęłam się śmiać.
Chłopak uśmiechnął się tylko i gwałtownym ruchem wepchnął mnie do kabiny.
-Chodź. Nie wstydź się. Przecież się przyjaźnimy. -powiedział tak wyluzowany.
-Ale wiem jak ta przyjaźń się skończy.
-Ale skąd wiesz? KAżdy jest inny, tym bardziej ja. Nie znałaś jeszcze żadnego takiego jak ja. -powiedział podchodząc do mnie jeszcze bliżej.
-Może i nie znam..
-Wiesz.. -popatrzył się na mnie powoli ściągając moją koszulkę nocną. Poczułam się skrępowana bo zobaczył moje piersi. - Nie wiem czemu ale mam tak czasami że myślę że jestem w tobie zakochany. To takie uczucie że nie chcę żeby ktoś mi Ciebie zabierał, rozumiesz? Jesteś dla mnie taka ważna. Pamiętaj ta przyjaźń jest na zawsze i jak będzie się coś psuło to będziemy to naprawiać. Będziemy jak taki mur nie do zburzenia. (od autorki: poryczałam się).
-Obiecujesz. Obiecujesz że na zawszę? -zapytałam. Przecież już kiedyś dałam się nabrać na to słowo i wiem że u niego na zawsze znaczy na chwilę.
Jestem jednak zakochana i chyba mu wierzę.
-Obiecuję. -usłyszałam obok swojego ucha.
Wtuliłam się w niego chociaż nie było to jakoś przemyślane.
-Wbija mi się coś.. Justin ahhahaha wbija mi się twój pan. -powiedziałam śmiejąc się.
-No widzisz jak na mnie działasz! -uśmiechnął się, przyciągnął i pocałował w czoło.
-Proszę żebyś nie odchodził. -powiedziałam bardzo cicho.
-Coś mówiłaś Kochanie? -zapytał patrząc na mnie z iskierkami w oczach.
-Nic nie mówiłam Misiek. -pokazałam swoje zęby a on po chwili wbił swoje usta w moje.
Podniecenie, strach, magia i chęć żeby zrobił to jeszcze raz,.
To było we mnie.
Kolejny raz się przybliżył do mnie.
-Nie Justin. My się przyjaźnimy.
-Ale ja wiem. My się przyjaźnimy. -powiedział i znów wbił swoje usta w moje a ja bez namysł zaczęłam się z nim całować.
Mogłam już powiedzieć wprost.
JESTEM ZAKOCHANA W JUSTINIE I NIE ZMIENI TO SIĘ TAK Z DNIA NA DZIEŃ.
Tylko nie wiem dlaczego jestem pewna że mnie znów zrani.
----------
Tak oto kończy się nasz rozdział.
Hmm co wam mogę powiedzieć? Nienawidzę bloggera i to że usuwa sam tak po prostu z siebie rozdziały.
Przepraszam.
GaduGadu; 34771467
ask.fm; ask.fm/snuckky
twitter; @snuckky
tumblr; http://foreverhatelife.tumblr.com/
snapchat: Rudikoks
Super rozdział czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńNajlepszyy ♥
OdpowiedzUsuńHahhhahah ja zboczona cały cza się śmiałam jak debil (którym jestem ) heh co do rozdziału jest MEGA MEGA MEGA MEGA BOSKI BOSKI BOSKI BOSKI /Światło '' )
OdpowiedzUsuńOMG *-* Przyjaciele z korzyściami xd?
OdpowiedzUsuńRozdział boski :) Next please <3
heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com
Ps. Wyłącz proszę weryfikacje obrazkową. Ona jest strasznie wkurzająca i to jeszcze najbardziej na telefonie ;)
rozdział świetny choć mogłabyś pisać trochę dłuższe.
OdpowiedzUsuńjuż czekam na kolejny
Pisz proszę dalej czekam na następny *-*
OdpowiedzUsuńBoski rozdział czekam na nastepny,jak naprawde ma na imie ta dziewczyna?
OdpowiedzUsuńZarąbisty czekam na nastepny.
OdpowiedzUsuńświetny! :)) czekam ne next ;3
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam Cię na historię Justina i Sophie. Dwoje dorosłych ludzi. On jest biznesmenem, u którego ona otrzymuje pracę. Wszystko układa się idealnie, do czasu. Co wyniknie z ich znajomości? Tego dowiesz się na: http://confident-justin-bieber.blogspot.com
OdpowiedzUsuńO Matko, jaki rozdział :o <3
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie jest niesamowite! <3
Piękne piszesz :)
Rozdział trochę zboczony, ale bardzo mi się podoba <33
Z niecierpliwością czekam nn;*
last-heartbeat-jb.blogspot.com
Powturze to już dziś chyba trzeci raz nie nawidze jak rozdziały kończą się w takich momętach, zajebisty rozdział nie moge doczekać się next'a ^_^
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział *_*. Czekam na następny.
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mój blog. Dopiero zaczynam :) http://jbopowiadaniajb.blogspot.com/
nominuje ;3 http://harryanddarcybiglove.blogspot.com/2014/04/libster-awards-2.html
OdpowiedzUsuńsuper ♥
OdpowiedzUsuńzaś Jerry wariuje B)))) XDD