poniedziałek, 1 września 2014

ROZ 1/ CZ. II

Zeszłam ze sceny i poczułam ukłucie w sercu. 
Nie wsłuchiwałam się w żadne nuty za mną. 
Wstałam ze schodów i zaczęłam biec. 
Przed siebie. 
Nie wiedziałam sama dlaczego moje serce zaczęło tak wariować. 
Wbiegłam do jakiegoś z pokojów nie patrząc na tabliczkę, która wisiała na drzwiach. 
-Nosz kurwa! -wydobył się ze mnie wrzask gdy walnęłam w jakieś wielkie ramiona. 
Podniosłam głowę a on tam był. 
-Evelina. -usłyszałam z jego ust swoje imię. Był załamany. Nie tylko on. 
Czy ja go nadal kochałam? Nie byłam pewna. 
Chłopak patrzał się na mnie ciągle. 
Sam nie mógł uwierzyć w to, że jestem z jego przyjacielem. 
-Justin. -powiedziałam gdy poczułam jak łzy napływają mi do oczu. 
Chłopak, który to zobaczył wiedział, że nie może mnie za to obwiniać. 
Odszedł. Sama nie wiem czy był na lotnisku czy nie. 
Nie dzwonił, nie pisał. 
Odszedł. 
Stał zgarbiony. Po chwili jak to miał w zwyczaju, oblizał usta i się wyprostował. 
-Życzę wam szczęścia. -powiedział z zamkniętymi oczami. 
Pokiwałam delikatnie głową, nawet nie wiedząc czemu. 
Odwrócił się, zaczął iść w stronę sofy. 
-Khali to dobry chłopak, na pewno Cię nie zrani. -powiedział załamanym głosem. 
-Przestań! -powiedziałam głośniej. 
-Ale co mam przestać? -powiedział siadając na sofę. 
-Robisz to specjalnie! 
-Niby co? Życzę Ci szczęścia z moim najlepszym przyjacielem. Wiesz dla Ciebie to by był chyba też lekki szok gdybyś dowiedziała się, że miłość twojego życia jest z twoim najlepszym przyjacielem! Do tego, kurwa mać planują razem przyszłość! -powiedział, dobrze widziałam, że pękną. 
-Nie obwiniaj mnie! Byłoby inaczej gdybyś się stawił na lotnisku a nie po prostu się poddał gdy usłyszałeś, że się wyprowadzam! 
-Byłem tam! Biegłem w samych skarpetkach na lotnisko! Chciałem Cię pożegnać ale.. Było już za późno. Kiedy dotarłem.. Nie było Ciebie i samolotu. 
-Nadal miałeś mój numer, mogłeś zadzwonić. 
-Wiedziałem, że ze mną skończyłaś. -powiedział bardzo szybko. 
-Justin.. Ja mam teraz 24 lata a ty 25. Całe życie potoczyło się inaczej. 
Chłopak powolnie wstał i pokierował się w moją stronę. 
Gdy widziałam, że jest już bardzo blisko mnie zaczęłam się cofać. 
W pewnym momencie poczułam zimno. 
Byłam skończona.
Położył dłonie obok mojej głowy i nie dawał mi prawa do wyjścia. 
-Kochasz mnie? -zapytał a mi serce stanęło. 
-Nie. -powiedziałam z zamkniętymi oczami. 
-Powiedz mi to prosto w moje tęczówki, które kiedyś jeszcze tak bardzo uwielbiałaś. Kochasz mnie? -powtórzył. 
Delikatnie otworzyłam oczy i spojrzałam w jego. 
-Nie. -powiedziałam, widział że kłamałam.
Kochałam go i dopiero teraz sobie to uświadomiłam. 
-Nie kłam. -powiedział i zaczął się do mnie jeszcze bardziej przybliżać. 
-Zostaw mnie. Nie dotykaj mnie. 
-Dlaczego? Kiedyś mówiłaś "Jestem na zawsze tylko twoja". -powiedział. 
-Dupek. Byłam kiedyś tylko twoja a teraz? Teraz mam inne życie. A w nim Ciebie nie ma! -wykrzyknęłam mu w twarz a łzy powoli zaczęły spływać po moim policzku. 
Zesztywniał. 
Wzięłam jego rękę delikatnie i "położyłam" obok jego nogi. 
-Mieliśmy już swój koniec. -powiedziałam a jego dłoń powędrowała do mojego mokrego policzka, który został delikatnie otarty. 
-Schrzaniłem. Przepraszam. 
Ręką, złapałam za klamkę i delikatnie otworzyłam drzwi. 
-Żegnaj. -powiedziałam ostatni raz, kiedy zobaczyłam że z jego oczu płynie słona ciecz. 
Nie odpowiedział. 
Wyszłam, szybko w stronę wyjścia. 
Doszłam do Bill'a.
-Powiedz Khaliemu, że musiałam wyjść bo zaczęłam wymiotować. Jak coś to będę na niego czekać w domu. -pokiwał głową a ja wyszłam z wielkiej areny. 
Skierowałam się do swojego autka i ruszyłam w drogę do domu.

---------------------
krótki rozdział jest.
no to tak;
1) rozdziały zostają dodawane w sobotę lub niedzielę.
2) jeżeli rozdział się nie pojawi, czyli że na prawdę nie mogłam.
reszta pytań w komentarzach!:)



5 komentarzy:

  1. SUPER !!! CZEKAM NA NEXT !!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam w prologu że ona jest z Justinem a tu inaczej! Bardzo fajny, czekam na następny!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam,czytam,a tu nagle takie WTF?!
    Ona nie jest z Justinem?!
    Czytając prolog sądziłam,że są razem xde
    Świetne,czekam na następny. <3
    Zapraszam do siebie ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, zapraszam na opowiadanie o Luku Hemmingsie
    http://lovethatwouldneverexist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na bardzooo długie rozdziały. :)

    OdpowiedzUsuń