Ja: Kochanie przyjechać do Ciebie? Trochę Cię wesprę.
Oktavia: Nie. Dzwonie tylko żeby Cię powiadomić jaka jest sytuacja. -nastała chwila ciszy. -Ja muszę kończyć bo dziadek mnie woła. Do później kochanie!
Ja: Papa żabko!
Wstałam z ławki i zaczęłam się kierować do domu.
Biedna. Pomyślałam.
-----------
'dwa tygodnie później'
Jest trudno..
Nie mogę patrzeć się na to jak on ją tuli, całuje, mówi do niej czy nawet dotyka.
Nie mogę przestać o nim myśleć, sama nie wiem co mnie opętało.
Z Justinem nie widziałam się od jakiś dobrych trzech tygodni ale ciągle pisaliśmy.
Matt i Oktavia mówili mi "Evela powiedz mu co czujesz, od kiedy ukrywasz to co do kogoś czujesz?". Do tego była tylko jedna odpowiedź.
Już zostałam zraniona nie raz przez to że mówiłam co czuję nie chcę kolejny raz ryczeć przez to że chłopak nie będzie tego odwzajemniał.
Jest szczęśliwy teraz, gdy się przyjaźnimy a gdy on jest szczęśliwy to ja też jestem.
Bo przecież kto nie lubi patrzeć się jak twoje całe życie cały czas się uśmiecha, gdy widzisz że pisze i mówi do Ciebie z taką radością a to zasługa innej.
Szczerze mówiąc sama wiedziałam jak wszystko się zakończy, te iskierki kiedy go zobaczyłam juyż w moje urodziny. Już były ale kryły się tam dalej że nikt ich nie widział.
Siedziałam właśnie w swoim pokoju u babci, dokładnie to na łóżku i myślałam o tym wszystkim.
Od jakiejś godziny czekam na jakiś sygnał gdzie się spotkamy.
Weszłam na nie jakiego TWITTER'a i zobaczyłam że chłopak ciągle dodaje jakieś posty.
-No co jest? -spytałam sama siebie i oczekiwałam odpowiedzi chociaż to było jasne że jej nie dostanę. Chłopak jest nie całe 50 metrów ode mnie bo jestem u babci.
Nie mogę przecież tyle czekać!
Postanowiłam napisać sms'a.
Ja: Justin, napisz mi szybko czy się spotykamy czy nie. Nie chcę marnować też całego dnia na czekanie bo to dzień stracony.
Justinek:*: Miałem właśnie pisać. Przepraszam. Mama powiedziała że nie mogę iść bo się przeziębiłem. Niedługo będę dawał koncert charytatywny i nie chciałbym zawieść fanów. -napisał a ja się zdenerwowałam. Spojrzałam szybko za okno i mogę niestety szczerze powiedzieć że tak pogoda nie była za piękna. Padało.
Ja: Dobra nic się nie stało:) Zdrowiej. -napisałam chociaż w środku byłam strasznie wściekła.
Justinek:*: Przepraszam. -napisał i kolejny raz przestaliśmy pisać.
Siedziałam zła, z tego wszystkiego zgniatałam pościel w dłoni.
-AAAAAAAAAAAAAA! -wydarłam się nie mogąc opanować emocji.
Siedziałam i oglądałam jakieś denne romantyczne filmy i zaczęłam myśleć.
Bum! Do głowy wbił mi się jeden pomysł.
-Przecież może przyjść do mnie. -powiedziałam do niego i w tym samym czasie napisałam do niego sms'a.
Ja: Ej ale przecież możesz przyjść do mnie, po za tym jestem u babci i ma ona do Ciebie nie całe 50 metrów. Co ty na to?
Justinek:*: No okej to jak możesz wyjdź po mnie.
Ja: Okej.
Szybko wbiłam się w jakieś ciasne rurki i zbiegłam bardzo głośno po schodach.
-Zaraz wracam, z przyjacielem! -powiedziałam szybko i wybiegłam z domu.
Wiedziałam gdzie on mieszkał, zresztą jaka Belieber'ka by nie wiedziała.
Usiadłam na jakieś ławeczce i postanowiłam napisać do Oktavi.
-Evelina. -usłyszałam za sobą. Odwróciłam się. Wstałam a chłopak wpadł w moje ramiona.
-Nie puszczę Cię już. -wyszeptał mi do ucha a mnie przeszły ciarki.
-Nie puszczaj kochanie. -powiedziałam i wtuliłam się w niego bardziej.
:::::::::::::::::::::::::::
OPOWIADAM WAM HISTORIĘ, NA RAZIE NIE POWIEM KOGO I O KIM.
DLATEGO JEJ NIE ZMIENIAM.
ZMIENIONE JEST TYLKO MIEJSCE, CZAS I BOHATERZY,
WSZYSTKO INNE JEST TAK JAK W REALU.
GaduGadu; 34771467
ask.fm; ask.fm/snuckky
twitter; @snuckky
tumblr; http://foreverhatelife.tumblr.com/
snapchat: Rudikoks
Super rozdział :)
OdpowiedzUsuńCzekam nn
Rozdział boski <333 https://powodujesz-ze-marzenia-sie-spelniaja.blogspot.com/ zapraszam też do mnie opowiadanie dopiero zaczęte !! Pzdr . <333
OdpowiedzUsuńDawaj nastepny :) ♡♡♡
OdpowiedzUsuńnie wytrzymam do nastepnego, strasznie mnie ta historia wkrecila i chce wiecej ! a czemu tak zadko dodajesz rozdzialy ?
OdpowiedzUsuńWspaniały , ale wolałabym żeby to Justin się w niej kochał tak jak ona teraz w nim. Ale to twoja twórczość i nie mówię , że mi się nie podoba bo bardzo podoba. Czekam nn <3
OdpowiedzUsuńhttp://heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com/
Matko zajebisty rozdział alee poprzednie też. Przepraszam że nie komętowałam ale taka stuacja że wzieli mi telefon, a na kompie nie miałam neta. Nie moge doczekać się next'a =D
OdpowiedzUsuńcuudoooooooowny!!! <3 czekam na next :))
OdpowiedzUsuńMyśle, ze to twoja histroia bo byłas lub jestes u babci xd :D A rozdział jest boskii ♥
OdpowiedzUsuńBoskiiiiiiiiiiiiiiiiii , czekam na nn <3333
OdpowiedzUsuńSuper rozdział nie mogę doczekać się następnego :*
OdpowiedzUsuńhttp://world-of-belieberss.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńwejdziecie i lukniecie plz;c
OdpowiedzUsuńhttp://world-of-belieberss.blogspot.com/
Moglabys mnie informowac o nowych rozdzialach:) twitter:@BelieveInYouJB i ask:horseloverx3
Usuńwspaniały kiedy następny ? <3
OdpowiedzUsuńCudo <3 Zapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://thebiggestnightmareandmiraculousdream.blogspot.com/
Bardzo, bardzo nudne opowiadanie... Umieram z nudow.. Nic sie nie dzieje, ciagle to sammooo.. !
OdpowiedzUsuńsuper rozdział tylko szkoda że rzadko dodajesz nowe i rozdziały są krótkie
OdpowiedzUsuń