środa, 26 marca 2014

IMPOSSIBLE 18

-No ale ja z nią zerwę a to by był taki przyjacielski pocałunek. -złapał mnie za dłoń i znów spojrzał mi się prosto w oczy. Zaczarował mnie znów ale na chwilę. 
-Przestań! -krzyknęłam. 
-Co zrobiłem? -spojrzał na mnie dziko. 
-Nie patrz sie tak na mnie proszę. Obiecaj mi że się we mnie nie zakochasz a ja w tobie. Obiecaj. -powiedziałam chociaż jedno było pewne ja go kochałam a on nawet by nie mógł zakochać się w trakiej jak ja. 
-Ale dlaczego? 
-Justin obiecaj.. 
-Obiecuję..

---

Do chłopaka akurat zaczął dzwonić telefon z czego się niezmiernie ucieszyłam. 
Spojrzał na mnie pytającym wzrokiem czy może przeczytać ja tylko pokiwałam. 
-Dobrze już wracam. -powiedział i zrobił smutne spojrzenie po czym się rozłączył.
-Odprowadzę Cię. -powiedziałam i złapałam szybko tylko za dżinsową kurtkę. 

Byliśmy już prawie przy jego można powiedzieć wielkim domku. 
-Przepraszam Cię że wtedy Cię tak zostawiłem. -powiedział a mi się przypomniały nie za ciekawe chwile. 
-Nie mów o tym. Wtedy tak dużo płakałam. Byłam jeszcze w tobie zakochana i byłam w stanie oddać Ci swoją cnotę. -powiedziałam i razem zaczęliśmy się śmiać. -Mogłeś nie przypominać. Kurwa. -powiedziałam cicho i przyśpieszyłam krok ale nie było mi to dane bo chłopak jednym mocnym chwytem złapał mnie za dłoń i do siebie wtulił. 
-Przepraszam. Już nigdy nie odejdę, będę na zawsze. -powiedział i znów mnie długo tulił a mi łzy poleciały. Puściłam go i powiedziałam. 
-Kto ostatni dostaje buziaka w policzek! -zaczęłam jak najszybciej biec jak mogłam. Wiem że to głupie ale w tamtej chwili przychodziło tylko mi to na myśl. Tylko tak myślałam że mi szybko zaczną policzki wysychać. 
-Pierwsza. -powiedziałam po jakiś 50 metrach. -Wolny jesteś. -spojrzałam na niego a on już wystawiał usta. Dał mi fikaśnego buziaka w policzek. -Fuu, jesteśmy tacy słitaśni. -powiedziałam a on walnął się z otwartej dłoni w czoło. 
-Głupia jednak jesteś. -powiedział i zaczął się śmiać. 
-A to narka. -powiedziałam i szybko zaczęłam iść w znanym mi kierunku. 
-A pożegnanie? -powiedział a ja wystawiłam mu środkowy palec. 
-Nie ma i nie będzie. -odwróciłam się i znów zaczęłam kroczyć na przód. 
-Evelina! Przepraszam/-krzyknął i zaczął biec moim kierunku. 
-I co dalej? -zapytałam robiąc przy tym jakieś dzikie miny. 
-A teraz mnie mocno przytul na pożegnanie.
-Nie mogę Cię przytulić bo wyjdzie tak że już się nie spotkamy. Przytulę Cię kiedy indziej. 
-Nie, przytulisz mnie teraz. -przyciągnął mnie do siebie, na samym początku stawiałam opory ale później moje ręce same położyły się w jakieś miejsca na jego ciele i nie chciały puścić. 
-Ja muszę lecieć bo ciemno się robi. -powiedziałam i wreszcie się oderwałam od niego. -Do kiedyś. -powiedziałam. 
-Niedługo się skarnie zobaczymy. 

Gdy skręciłam w inną uliczkę i byłam już pewna że mnie nie zobaczy zaczęłam jakoś dziko skakać z radości. 
Nawet byście nie pomyśleli że ten dzień jednak będzie taki udany, że będzie taki super i że będzie w nim on. 
W super humorze wracałam do babci. 

Bez żadnego tłumaczenia babci kim jest dla mnie Justin i dlaczego jestem taka szczęśliwa poszłam do siebie. Uważałam że jak babcia wie mniej to lepiej też dla mnie. 
Szybko wzięłam tylko zmieniłam telefon na ten wodoodporny żeby nie było awantur o to że mam telefon jak sie kąpię i co to może się stać jak mi wpadnie do wody, wzięłam też piżamę i poszłam się umyć. 

Siedziałam w wodzie i pisałam na jednym z komunikatorów internetowych z przyjaciółką i Mattem. Opowiadałam im co się działo. Telefon zaczął mi dzwonić a dokładnie "nieznany numer". 
Odebrałam i usłyszałam. 

/rozmowa telefoniczna/ 
Ktoś: Hej Księżniczko!

--

PRZEPRASZAM WAS ZNÓW, SERIO TO PRZEZ TATĘ. 
ROZDZIAŁ TAK JAK ZAWSZE POJAWI SIĘ W SOBOTĘ LUB NIEDZIELĘ. 
ZALEŻY KIEDY MOJA OSOBA BĘDZIE CHCIAŁA WRESZCIE RUSZYĆ SWOJE WIELKIE DUPSKO, HEH 

POZDRAWIAM KAMILE :)

GaduGadu; 34771467
ask.fm; ask.fm/snuckky

twitter; @snuckky

tumblr; http://foreverhatelife.tumblr.com/
snapchat: Rudikoks

8 komentarzy:

  1. B.O.S.K.I. Czekam nn <3
    heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. boski czekam
    http://opowiadaniazudzialemjustinabiebera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny rozdzial, tylko strasznie mnie wkurza ,jak w takich momentach przerywasz i troche sa za krotkie ,ale jiz nic nie mowie ,nie moge doczekac sie nn rozdzialu ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. zaczełam dziś czytać i to jest super czekam na next kocham kocham kocham i czekam na next i w wolnym czasie zapraszam do mnie www.zycie-nie-ma-granic.blogspot.com /Światło '' )

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo jaaa super rozdzial *.*
    +zapraszam tu http://niekazdeaniolymajaskrzydla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział.Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń