poniedziałek, 13 stycznia 2014

IMPOSSIBLE 5

Siedzieliśmy jeszcze tam i rozmawialiśmy. 
Może i na samym początku było nie miło bo zaczęłam mówić Justinowi że ostatnio trochę przegina i że musi przystopować. Później zaś chłopak zaczął śpiewać jakieś dopiero co utworzone przez niego piosenki np: o ogórku. 
Jednak zadzwonili do mnie rodzice że muszę jechać już do domu i że mam pożegnać się niestety ze swoim idolem. 
Trochę się załamałam ale Justin powiedział że jutro do mnie zadzwoni i zabiera mnie na kolację i że mam się ładnie ubrać a ja wtedy udałam oburzoną że co ja niby się brzydko ubieram? Chłopak przez całą drogę powrotną mnie przepraszał. A ja dopiero obok domu powiedziałam że cały czas udawałam. Na przeprosiny właśnie wtedy powiedział że żebym mu wybaczyła to właśnie wtedy zaprosił mnie na tą kolację a ja żeby nie było obrażony zgodziłam się. 
Odprowadził mnie pod sam dom a później dał buzi w policzek chociaż byłam przeciwko i to na serio. Mama jak to mama dopytywała się co robiliśmy a tatę obchodziło tylko czy się dobrze uczy i czy pochodzi z dobrej rodziny.
Gdy mama mi dała już odpocząć, poszłam się umyć a później położyć. 
I właśnie w taki sposób jestem teraz sobie w moim pięknym i dużym łóżeczku. 
--

Usłyszałam anielski głos i wstałam powoli z łóżka. 
-Nic mi się nie chce.. -powiedziałam sama do siebie powoli się rozciągając. 
Odblokowałam swój telefon i zobaczyłam urocze zdjęcie z wczorajszego wieczoru z Justinem. 
Słodko- pomyślałam, odłożyłam telefon i powoli wstałam z łóżka kierując się do szafy. 

*

-Czarna czy czerwona ? -stałam już po szkole przed szafą i wybierałam strój na dzisiejszy wieczór. 
Musiałam przecież wyglądać idealnie. 
Justin napisał do mnie wiadomość w której uświadomił mi że nie mogę iść w jakiejś pierwszej lepszej sukieneczce i balerinkach. 
Napisał "przygotuj się na coś wyjątkowego kochana:* ~Justin"

Siadając na łóżku i myśląc że mam taki wielki dylemat zaczęłam bawić się swoimi włosami. 
No właśnie! Włosy. Jakie ja je uczeszę? 
Walnęłam się z otwartej dłoni w czoło i pomyślałam że jednak powinnam zacząć coś wybierać bo jednak zostały mi tylko trzy godziny a ja nadal nie jestem jeszcze świadoma w czym pójdę na "spotkanie". 

*

Usłyszałam pukanie do drzwi ponieważ miałam otworzone okno. 
-Tato otwórz. -szybko powiedziałam przebiegając obok taty i zakładając szpilki, kierując się jeszcze do pokoju żeby pomalować usta czerwoną szminką i byłam gotowa. 

'OCZAMI JUSTINA'

Zapukałem do drzwi i po chwili jakiś mężczyzna o ciemnych włosach otworzył mi drzwi. 
-Dobry wieczór ja po Eveline. -powiedziałem i jak najszerzej się uśmiechnąłem. 
Mężczyzna spojrzał na mnie od góry do samego dołu przez co się trochę przestraszyłem. 
-Jeżeli skrzywdzisz moją księżniczkę to obiecuj... -mężczyzna nie dokończył bo usłyszałem głos brązowookiej. 
-Tato możesz nie straszyć Justina? -powiedziała i się szeroko uśmiechnęła. 
Wyszła zza pleców mężczyzny i teraz mogłem zobaczyć jak wygląda. 
Czarna sukienka która opinała się na jej pięknej figurze. Buty koloru kremowego na wysokim obcasie co pasowało do jej pięknych, długich nóg. W ręku tego samego koloru torebka. Włosy miała idelanie wyprostowane, soczyste- czerwone usta i zapach, znajomy mi zapach. Tak, to "THE KEY". 
-Wyglądasz pięknie. -powiedziałem z trudem, dziewczyna się uśmiechnęła. 
Odwróciła się na chwilę tyłem do mnie i ucałowała ojca mówiąc mu coś na ucho. 

'OCZAMI EVELINY'

-Nie bój się, będę przed północą. -wyszeptałam ojcu do ucha i złapałam za rękę chłopaka. 
Spojrzałam przed bramę a tam stała czarna, długa limuzyna. 
-Wszystko dla Ciebie księżniczko. -powiedział i ucałował moją dłoń. 
Jak dżentelmen otworzył mi drzwi a sam po chwili wszedł. 
Rozejrzał się dookoła i zaczął czegoś szukać. 
-Coś się stało? -zapytałam zdziwiona. 
-Mam. -powiedział jakby do siebie i po chwili ukazała się jedna czerwona róża. -Dla Ciebie. -podał mi ją i przysunął się bliżej mnie. 
-Mogę wiedzieć gdzie jedziemy? -zapytałam, chłopak się uroczo uśmiechnął. 
-Niespodzianka. 

Szyby były zaciemniane przez co nie mogłam nic zobaczyć. 
Chłopak otworzył butelkę szampana i wlał nam do kieliszków. 
-Pierwszy raz poznałem tak ciekawą osobę jak ty. -powiedział a mi źrenice się poszerzyły o 100 stopni. -Jesteś taka inna. Nie rozumiem Cię. Jesteś jedną z Belieber'ek. Chodziłem z różnymi moimi fankami na randki i zawsze kończyło się to tak samo. Zrobiłem coś i wielki pisk i teksty w stylu "JEZU, JUSTIN BIEBER ZROBIŁ TO!". A ty jesteś taka inna. Chciałbym żebyś dzisiejszego dnia poczuła się wyjątkowo, jak ta księżniczka. -uśmiechnęłam się do niego. -Chciałbym Ci powiedzieć że dziś gdy byłaś w szkole i ze mną pisałaś podpisywałem czek na kupno domu. -spojrzałam na niego z zaciekawieniem. 
-Gdzie tym razem nasz kanadyjczyk się przeprowadza? -zapytałam i rozsiadłam się wygodnie na skórzanym fotelu. 
-Atlanta.. -powiedział a ja z zachwytu wyplułam szampana, chłopak jak to chłopak zaczął się śmiać. 
-Ty tak na poważnie? -zapytałam a on pokiwał głową w geście na "tak". -Gdzie dokładnie? 
-Metter Street (OD AUTORA: to jest wymyślone przeze mnie). 
-Czyli na końcu Atlanty. -posmutniałam. 
-Kochanie nas kilometry nie rozdzielą. -powiedział i poczułam jak dłoń Justina leży po chwili na mojej. 


--

DZIEWCZYNY/ CHŁOPAKI OBIECAŁAM ŻE DODAM DWA ALE TEGO NIE ZROBIĘ. 
NIE ŻE NIE CHCĘ BO MAM JUŻ TEN NASTĘPNY ROZDZIAŁ ALE JA W NASTĘPNYM ROZDZIALE MAM PRZEJŚCIE NA "PÓŁTORA ROKU PÓŹNIEJ" I UWAŻAM ŻE TO BEZ SENSU JAKBYM DODAŁA TEN NASTĘPNY. 
WSTRZYMAJCIE SIĘ DO SOBOTY/NIEDZIELI. 
I OBIECUJĘ TAK NA SERIO ŻE W FERIE BĘDĘ DODAWAŁA CZĘŚCIEJ ALE JAK COŚ TO BĘDĄ INFORMACJE. 

11 komentarzy:

  1. B.O.S.K.I.
    Jejciu nie mogę się do czekać następnego rozdziału z tym przejściem :)
    Czekam nn <3
    heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział niesamowity <3
    masz ferie od 20 stycznia do 2 lutego? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny :*
    czekam na nn :))
    http://she-dont-like-the-lights-jb.blogspot.com/
    http://nadalpamietam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjny... Czekam na następny. Z ciekawości zapytam, kiedy masz ferie ?

    OdpowiedzUsuń
  5. On jest mega... aż brak mi słów. TY JESTEŚ MEGA !!! Jeziu gdyby lektury szkolne była takie ciekawe <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominowałam cię do kategorii " Liebster Award . Więcej szczegółów tutaj : http://jusandpolishbeliebers.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski, czekam na kolejny :)
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Zakochałam się *.* Przepraszam, że dopiero teraz komentuję ale tak naprawdę dopiero teraz znalazłam tego bloga i odrazu zabrałam się za czytanie <3 Nie mogę doczegać się następnego rozdziału :D całuje :* i zapraszam do mnie http://you-can-changee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Usunęłaś ten blog z One Direction ?

    OdpowiedzUsuń