Szyby były zaciemniane przez co nie mogłam nic zobaczyć.
Chłopak otworzył butelkę szampana i wlał nam do kieliszków.
-Pierwszy raz poznałem tak ciekawą osobę jak ty. -powiedział a mi źrenice się poszerzyły o 100 stopni. -Jesteś taka inna. Nie rozumiem Cię. Jesteś jedną z Belieber'ek. Chodziłem z różnymi moimi fankami na randki i zawsze kończyło się to tak samo. Zrobiłem coś i wielki pisk i teksty w stylu "JEZU, JUSTIN BIEBER ZROBIŁ TO!". A ty jesteś taka inna. Chciałbym żebyś dzisiejszego dnia poczuła się wyjątkowo, jak ta księżniczka. -uśmiechnęłam się do niego. -Chciałbym Ci powiedzieć że dziś gdy byłaś w szkole i ze mną pisałaś podpisywałem czek na kupno domu. -spojrzałam na niego z zaciekawieniem.
-Gdzie tym razem nasz kanadyjczyk się przeprowadza? -zapytałam i rozsiadłam się wygodnie na skórzanym fotelu.
-Atlanta.. -powiedział a ja z zachwytu wyplułam szampana, chłopak jak to chłopak zaczął się śmiać.
-Ty tak na poważnie? -zapytałam a on pokiwał głową w geście na "tak". -Gdzie dokładnie?
-Metter Street (OD AUTORA: to jest wymyślone przeze mnie).
-Czyli na końcu Atlanty. -posmutniałam.
-Kochanie nas kilometry nie rozdzielą. -powiedział i poczułam jak dłoń Justina leży po chwili na mojej.
--
'Siedem miesięcy później'
[kochani, mogę powiedzieć że właśnie od tego rozdziału jakby zaczyna się opowiadanie]
Justin przeprowadził się do Atlanty. Na samym początku się spotykaliśmy.
Parę razy wylądowałam z nim na okładkach jakiś dennych magazynów i parę razy wyszliśmy na miasto, jakąś kawę czy coś. Po miesiącu nasza znajomość się zakończyła, nie mieliśmy tematów.
On później mówił że za daleko ma do mnie żeby przyjechać a mi się tylko przypominało jak mówił "Kochanie nas kilometry nie rozdzielą".
Chłopak zaczął znów jeździć w trasę, na samym początku normalnie pisaliśmy, gadaliśmy przez kamerkę a później tak po prostu zerwało się wszystko.
-Evelina! -usłyszałam głos przyjaciółki i można powiedzieć że obudziłam się z transu.. -Mówię Ci mówię a ty najwyraźniej masz mnie w czterech literach. Spojrzała na mnie tym swoim spojrzeniem typu "Oktavia terminator" a ja zaczęłam się cicho śmiać. -Nie wiem o czym dziewczyno myślałaś i dlaczego sie teraz śmiejesz ale najwidoczniej masz coś z głową. -powiedziała a ja walnęłam ją delikatnie w ramię z pięści.
-Przepraszam po prostu myślałam o tym wszystkim, o Justinie i naszej przygodzie na niecały miesiąc. -trochę posmutniałam ale dziewczyna mi nie pozwoliła na to za bardzo.
-To może porozmawiajmy o twoich jutrzejszych urodzinach! To znaczy ja już Ci wszystko przed chwilą mówiłam co o tym wszystkim sądzę ale ty mnie nie słuchałaś najwyraźniej. -uśmiechnęłam się przepraszająco. -No to jutro bierzemy wszystkich i idziemy na kręgle. Co ty na to? -spytała.
-Może być. Wiesz, mi to obojętnie. -powiedziałam i wstałam z łóżka,
-Ja będę musiała już lecieć. Bądź gotowa jutro o 14 na kręgielni. -powiedziała i wyszła. Nie zdążyłam nawet powiedzieć "pa" bo po chwili słyszałam jak drzwi wyjściowe robią duży huk.
Podeszłam do mojej wielkiej szafy. Otworzyłam ją i zrobiłam duże oczy.
-Czas zrobić tu porządki. -powiedziałam sama do siebie.
Powoli zaczęłam wyciągać wszystkie ubrania. z szafy na łóżko.
Usiadłam na fioletowej kołdrze i zaczęłam je składać.
Spojrzałam na jedną z koszulek. a na niej był Justin. Przypomniało mi się od razu jak rok temu dostałam tą koszulkę od przyjaciółki.
-Trzeba to wyrzucić. -powiedziałam i wywaliłam ją gdzieś na podłogę.
Nie chcę żebyście mnie źle zrozumieli ale jak straciłam kontakt to powoli zaczęłam odchodzić od Justina. Chłopak jest z nie jaką Seleną Gomez.
Oktavia już go całkowicie znienawidziła przez to że narobił mi nadziej a później sobie odszedł. Tłumaczyłam jej nie raz że to nie jest jego wina, po prostu nie miał nawet czasu na pisanie ale jej jakoś to nie wchodziło do tej jej małej główki.
*
Gdy uporałam się z tymi wszystkim ubraniami postanowiłam iść się myć.
Weszłam do łazienki i powoli zaczęłam się rozbierać.
Woda już się lała do dużej wanny a olejek o zapachu ananasa dało się wyczuć.
Powoli wchodziłam do wanny, włączyłam sobie w telefonie piosenki po cichu i zaczęłam czytać opowiadania, można nazwać to nawykiem.
'GODZINA 00,03'
-Nie Nicol nie idź tam! -powiedziałam zła na jedną z bohaterek opowiadania.
Spojrzałam na zegarek w telefonie i dopiero teraz zauważyłam że kąpie się jakieś cztery godziny. Woda już dawno zrobiła się lodowata a moje ciało strasznie zimne.
Odłożyłam telefon na brzeg wanny i szybko z niej wyskoczyłam.
Dużym zielonym ręcznikiem zaczęłam wycierać swoje mokre ciało.
Usłyszałam powiadomienie prawdopodobnie z Twitter'a..
Gdy moje ciało było już suche założyłam dużą luźną bluzkę i wyszłam z łazienki biorąc swój telefon.
Wbiegłam na łóżko i włączyłam telewizor na kanale gdzie lecą piosenki.
I znów usłyszałam jakieś powiadomienie z Twitter'a..
'Kto to może być?' pomyślałam i odblokowałam telefon. ...
--
a co tam będzie? :)
za jakieś godzinki nowy skarby :D
--
a co tam będzie? :)
za jakieś godzinki nowy skarby :D
GaduGadu; 34771467
ask.fm; ask.fm/snuckky
twitter; @snuckky
tumblr; http://foreverhatelife.tumblr.com/
snapchat: Rudikoks
Ciekawy, trochę smutny... Czekam na następny xx
OdpowiedzUsuńRozdział super , szkoda tylko że kontakt im się urwał ale mam nadzieje że będą razem <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://justinbieber-lovemelikeyoudo.blogspot.com
To jego wina. Trochę smutno ale bardzo ciekawie. No kto? No kto napisał?!?!?! W takim momencie?!?!?
OdpowiedzUsuńZapewne Justin będzie miał czelność i się w prosi na jej urodziny. Życzę weny! Czekam nn <3 @natalusia99
heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com
Czekam na kolejny :) świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńszkoda,że stracili kontakt ;c pewnie Juss wysłał jej życzenia^^ dalej<3
OdpowiedzUsuńSwietny rozdział .Czekam na nn ♥
OdpowiedzUsuńKiedy będzie kolejny rozdział już nie moge sie doczekać ^^ to jest boskie
OdpowiedzUsuńJesteś cudowna i twoje opowiadania też. Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału. Fajnie by było gdybyś dodawała częściej niż 2 w tygodniu. Dodasz jeszcze dziś 2 rozdział? Mam wielką nadzieję że tak
OdpowiedzUsuńNajlepszy ♥
OdpowiedzUsuńBoski :) Dawaj szybko następny ;)
OdpowiedzUsuńAgan :*
Chce już następny PS.Kochaaaam
OdpowiedzUsuńkiedy dodasz kolejny
OdpowiedzUsuń