środa, 19 czerwca 2013

ROZDZIAŁ 17

DEDYKACJA DLA "BeliberkaXd" oraz "Natalia;)"
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Poszliśmy na boisko które znajdowało się na naszym osiedlu.
-Dobra po meczu idziemy do domu! 
-Okej, ale to nie jest tylko moje życzenie!
-A co chcesz jeszcze?

Po tym co chłopak powiedział byłam zdziwiona. Zażyczył sobie żebym gdy on dorzuci do kosza całowała go delikatnie w policzek. 

Graliśmy i graliśmy, usta już mnie piekły. Nie wiedziałam co robić. 
-Justin skończmy już, proszę Cię. -zrobiłam słodkie oczy.
-Ale czemu?
-Serio się pytasz?
-Tak ,czemu?
-Pieką mnie usta, jest mi zimno, będę raczej chora, chce mi się spać, nic się nie uczyłam, jutro muszę rano wstać. 
-Na prawdę? 
-Tak, chodź. -podeszłam i wzięłam go za rękę. 

Poszliśmy do domu. 
Przekręciłam drzwi kluczami, weszliśmy do środka. Od razu co zrobiłam to skierowałam się ku łazienki. Chciałam wejść pod ciepły prysznic i iść już spać. 

Po 15 minutach wyszłam z łazienki w samym ręczniku i z mokrymi włosami. 

*OCZAMI JUSTINA*
Ona, ona jest taka piękna. Jej włosy są takie mokre tak powiewają, jej nogi, ona chodzi tak delikatnie po tej podłodze, jej oczy o kolorze ciemnej czekolady są wspaniałe. Chyba się zakochałem.... 
Ona śni mi się nocami. 
Myślę nad zakładem, zakład i zakład. chyba go odwołam bo to nie ma sensu..
(zakład- dowiecie się później o co chodzi)

Podszedłem do niej i złapałem za udo..Spojrzałem jej w oczy i nic nie mówiłem. 

*OCZAMI ROSE*
Patrzał mi się w oczy. Nie wiedziałam o co mu chodzi. 
'-Łazienka jest już wolna. -chociaż było to przyjemne jak gapił mi się w oczy, chciałam żeby przestał.
-Dobrze, -nadal nie puszczał. Postanowiłam upuścić nogę i dać mu całusa. 
-Idź się myć, ale nie rób tego zbyt głośno chciałabym iść już spać. -wyszeptałam do ucha. 

Chłopak poszedł do łazienki. Słyszałam tylko jak chlapie wodą na różne strony i robi coś z telefonem. Były to takie dźwięki jakby wysyłał sms'y i je otrzymywał. 
Po 20 minutach usłyszałam że wychodzi. Udawałam że zasnęłam ale tak na serio nie mogłam. Było mi zimno telepałam się strasznie, moje zęby cały czas były w ruchu. Zamknęłam oczy i udawałam. 

*OCZAMI JUSTINA*
Wyszedłem z łazienki i zobaczyłem że się cała trzęsie ale śpi. 
Wyglądała tak słodko w tej swojej piżamce która tak naprawdę nie była kompletem bo składała się z krótkich szortów- białych i czarnej bluzki z napisami białymi. 
-Rose, Rose śpisz? -zapytałem, nic nie odpowiadała. 

Po 5 minutach nie wytrzymałem. Nie mogłem się patrzeć na to jak ona się trzęsie.
Musiałem to zrobić! Byłem rozgrzany, moje ciało zawsze było ciepłe. Postanowiłem wejść do jej łóżka i ją przytulić. 

*OCZAMI ROSE*
Poczułam jak mnie tuli. Nie wiedział że nie śpię. 
Odwróciłam się ale nadal miałam zamknięte oczy i wtuliłam się w niego tak mocno jak umiałam. 
Po chwili było już mi ciepło. 
Nie wiem kiedy ale zasnęłam w jego rękach. 


Obudziłam sie rano. On nadal spał, postanowiłam go nie budzić 
Poszłam do łazienki, umyłam zęby, rozczesałam włosy, pomalowałam się lajnerem (nwm jak się to pisze), mascarą i błyszczykiem. Wyszłam z toaletki i poszłam do kuchni robić dla nas śniadanie.
Zrobiłam kanapki nam do szkoły a w domu żeby zjeść placki z kawałkami jabłka i polałam śmietaną. 

-Justin wstawaj. -podeszłam do chłopaka i zaczęłam głaskać go po policzku. 
-Jeszcze 5 minut. Proszę. 
-Za 5 minut już nie będzie placków ale jak tam wolisz. 
-Co! Placki! Placki?! -chłopak zerwał się z łóżka i pobiegł do kuchni. 

Weszłam do pokoju gdzie siedział Justin i opychał się placuszkami. 
-Jesteś cudowna, naprawdę! -powiedział i jadł dalej.  

TO NA DZIŚ KONIEC. JUTRO NAPISZĘ JAK POD TYM ROZDZIAŁEM BĘDZIE 6 LUB WIĘCEJ KOMENTARZY :>

7 komentarzy: