-Jesteście wspaniali. -powiedziałem.
-Ale my o tym wiemy. -zeszli mi z kolan i poszli znów się bawić.
-To dobrze wiecie. wyszeptałem sobie do ucha.
*OCZAMI CHRISA*
Okej Justin będzie na imprezie, Rose też będzie. Trzeba ich pogodzić. Przecież byli idealną parą.
-Jezu impreza! -wydarłem się.
-Nom jest dziś! --powiedziała Rose. Ja idiota to wykrzyczałem. Walnąłem się w banię. -Chris coś nie tak? -zapytała.
-Zapomniałem rozesłać zaproszenia. -znów walnąłem się w głowę trochę bolało bo jestem dżentelmenem i wziąłem torby Rose żeby nie musiała dźwigać ich sama.
-Chodź ze mną! -szarpnęła mnie za rękę.
Zaczęła biec do jakiś drzwi.
-Rose gdzie idziemy? -zapytałem ale ciągle biegłem. Nie wiem jak ona może na takich koturnach tak szybko biec, przecież może sobie nogi połamać. Makabra. Powinna być taka olimpiada dla dziewczyn kto najszybciej biega w obcasach.
-Jesteśmy. -walnęła obcasem w drzwi które się otworzyły.
Teraz tylko patrzałem co ona gada i robi.
-Hej chłopcy. -podeszła do 4 chłopaków którzy mieli po 20 lat. Chociaż jestem chłopakiem to mogę powiedzieć że są przystojni. Kurde Chris co ty gadasz. Spojrzałem na chłopaków a oni momentalnie się wyszczerzyli i odpowiedzieli;
-Witamy ślicznotkę.
-Mam do was sprawę. -zaczęła chodzić dookoła nich i dotykać jednym palcem po tych wszystkich naciskach.
-Jaką? -zapytał jeden z nich.
-Bo jest dzisiaj u mnie impreza a nich o niej nie wie. A wiecie wy puszczacie w CH muzykę no i na pewno macie taki mikrofon gdzie też można coś mówić i wszyscy to usłyszą.
-Nom mamy. -powiedział jeden z brunetów.
-To co mogę coś powiedzieć przez nich. -zrobiła kocie oczy i usiadła na jednego z nich. Oni od razu zaczęli się szczerzyć i kiwać głową.
-Ale musisz coś dla nas zrobić. -zaczęli jeszcze bardziej mieć wyszczerz na mordzie.
-Ale musisz coś dla nas zrobić. -zaczęli jeszcze bardziej mieć wyszczerz na mordzie.
-A co takiego? -dziewczyna wstała i zaczęła na nich patrzeć.
-Musisz nam dać całusa w usta. -dziewczyna spojrzała na mnie z pytającym spojrzeniem a ja pokiwałem żeby to zrobiła. To tylko pare całusów na sekundę a pełno ludzi będzie wiedziało o imprezie u mnie. -To jak? -zapytali.
-Od którego mam zacząć? -zapytała.
-Od którego chcesz. -podeszła do jednego i nachyliła się nad nim i dała mu całusa w usta przedtem posmarowała się błyszczykiem. Później dała następnym.
-Trzymaj. -chłopak podał mikrofon a ona mnie przyciągnęła.
-Mów! -krzyknęła. A ja włączyłem mikrofon i zacząłem;
"Siemano ludziska! Mówi Chris. Dziś o 22,00 na ulicy Brugman (nie ma tej ulicy na serio) odbędzie się impreza. Zapraszamy ludzi do 25 roku życia! Laski, chłopaki wszyscy mile widziani! Zapraszajcie znajomych a oni niech ślą o imprezie dalej! Żeby wejść na imprezę trzeba przynieść chociaż parę promili! Pamiętajcie dziś o 22! Ulica Brugman 12. Będziemy czekać." -dziewczyna przybiła mi piątkę,
-Dzięki chłopaki. -powiedziała i sexownie im pomachała po czym wyszliśmy.
-To było extra! -wydarłem się a ona zaczęła się szczerzyć.
-Widzisz jaką masz siostrzyczkę genialną?
PODOBA SIĘ? KOMENTARZE MILE WIDZIANE :)
Wiem że krótki ale nie mam czasu tak jął pisalam.
Wyjechałam do cioci :))))))
Dooobre. ;) Czekam na nn. ;)
OdpowiedzUsuńAaaaaa. Zawsze jest dooobre! Dawaj NN
OdpowiedzUsuńSuper...:D
OdpowiedzUsuńSuper :D
OdpowiedzUsuńkrótki trochę :(
czekam na nn ;*
Super;)) Ale w usta ? Nie za odważnie ? Wszystko inne wspaniałe..czekam na więcej
OdpowiedzUsuńZarwałam noc. Ale czego się nie robi dla tak ciekawiej, pasjonującej i genialnej lektury. :P
OdpowiedzUsuńkiedy następny ?
OdpowiedzUsuńdlaczego nic nie widzę :O
OdpowiedzUsuń