niedziela, 25 sierpnia 2013

ROZDZIAŁ 79

-O nie, nie. -powiedział, nie wiedziałam o co chodzi. -CHŁOPAKI! -zawołał a do pokoju wbiegli Ryan i Chaz. -No to bierzemy. -Justin wziął mnie na ręce, Chaz Olę a Ryan Natalię. Wszystkie zaczęłyśmy piszczeć gdy zobaczyłam że kierują się ku wody. 
-Ja Justin rezygnuję jednak z wody. Źle się czuję... -zaczęłam kłamać. 
-Spokojnie kochanie przecież nic Ci nie zrobię. -powiedział i musnął moje usta. -puścił mnie w miejscu gdzie woda sięgała mi tylko do kostek. Dałam mu za to buziaka bo wiedziałam że mógł zrobić coś więcej, chłopaki jednak nie szczędzili dziewczyn i wrzucili je całe do wody. Na samym początku zaczęły się wydzierać ale po chwili zaczęły ich topić. Chłopaki jak to chłopaki przegrywali. 
-Idziesz pływać. -Justin przytulił mnie od tyłu. 
-Nom mogę iść. -wyrwałam się z uścisków i zdjęłam koszulę. -Chodź. -złapałam go za rękę i weszliśmy powoli dalej. 

Puściłam jego dłoń i zaczęłam płynąć jeszcze dalej. 
-Rose gdzie odpływasz? -uśmiechnął się szyderczo.
-Sama nie wiem, jak najdalej od Ciebie. -pokazałam język. Chłopak zaczął za mną pływać. 
Gonił mnie już chyba z godzinę a ja powoli się zaczęłam męczyć. Stanęłam w miejscu ale że to był środek jeziora to musiałam nadal ruszać nogami;
-Justin źle się czuję. -udawałam. Chłopak strasznie szybko do mnie podpłyną. 
-Wskakuj na plecy. -powiedział a ja zrobiłam to co mi kazał. 
-Dziękuję. -pocałowałam go we włosy. 
-Wszystko dla Ciebie. -powiedział i płyną już do brzegu. 

*OCZAMI JUSTINA*

Ale się wystraszyłem. Szybko płynąłem do brzegu, dziewczyna już się nie odzywała. 
Wychodziłem z wody a ona tak jak się trzymała to tak była;
-Chyba zasnęła. -powiedziała Ola. Ja przechyliłem głowę i zobaczyłem jak Rose sobie śpi na mnie. 
-Moje kochanie. -pocałowałem ją w czoło a każdy zaczął gadać jacy my to słodcy jesteśmy! Nawet Chris! Uśmiechnąłem się do nich- Ja idę położyć się z moją księżniczką, tak żeby się nie obudziła. -oni pokiwali głowa a ja poszedłem do naszego pokoju. 
Właśnie wchodziłem po schodach i zacząłem czuć jak dziewczyna się rusza;
-Śpij kochanie, śpi.-powiedziałem ale ona chyba nie miała zamiaru tego robić. 
-Muszę się przebrać. Pojedziemy do miasta? Ja chcę lodów! -zaczęła mówić a ja? A ja mogłem tylko się z niej śmiać. 
-Pojedziemy.. Pojedziemy.. -znów zasnęła. 
Byłem już w naszym pokoju. Położyłem swoją ukochaną na łóżku a obok ja sam się położyłem. Ona otworzyła oczy i przysunęła się do mnie jak najbliżej;
-Kocham Cię Justin. -wyszeptała a po chwili jej powieki znów się zamknęły., 
-Ja Ciebie też. -pocałowałem ją delikatnie w jej pełne czerwone usta i pozwoliłem żeby Morfeusz zabrał mnie do siebie. 

*OCZAMI ROSE*

Obudziłam się i było już strasznie ciemno. Spojrzałam w bok a tam Justin który słodko śpi. Nie chciałam go budzić więc postanowiłam szybko się ubrać i pojechać do jakiegoś marketu po lody! Lody czekoladowe... Mmm. 
Wyrwałam się z uścisków chłopaka i podeszłam do szafy w której już były nasze ubrania. 
Wzięłam ten zestaw;
i szybko się ubrała. Z szafki wyjęłam kluczyki od auta Justina i wyszłam z pokoju. W progu spojrzałam jeszcze na ojca swoich dzieci i pomyślałam "nasze dzieci będą miały wspaniałego ojca" po czym szybko wyszłam. 
Zeszłam po schodach i zobaczyłam czy nikogo nie ma na dole. Nikogo nie było. Podeszłam do wielkich beżowych drzwi po czym po cichu je otworzyłam. 
Wyszłam z domu, szybkim krokiem doszłam do auta. Otworzyłam go i odpaliłam. Włączyłam GPS w moim iPhonie. 
Umiałam jeździć autem ale nigdy nie robiłam to autem Justina. Gdy wycofywałam walnęłam lekko o śmietnik;
-Cholera. Jak kocha to wybaczy... Chociaż to jego auto on je kocha jak swoje dzieci. Upsss. -zrobiłam krzywą minę i szybko odjechałam z parkingu. 
Zaczęłam kierować się tam gdzie mówił mi jakiś koleś w telefonie. 

Jechałam już chyba z 30 minut i co? I dojechałam wreszcie! 
Zaparkowałam auto i szybko wbiegłam fo wielkiego super marketu. Jak to musiało wyglądać. HAHAHAHAAHAHAH!
Podbiegłam do wielkich lodówek i zaczęłam szukać moich ulubionych lodów czekoladowych. 
-Mam. -powiedziałam sama do siebie i wyjęłam pół litrowe lody. -Może zrobię jeszcze zakupy do domu? -pomyślałam. 
Zaczęłam chodzić po sklepie i kupować co popadnie. 

*OCZAMI JUSTINA*

Obudziłem się rano. Rose przy mnie już nie było, ale lała się woda w łazience więc myślałem że to ona. 
Żwawym krokiem podreptałem do szafy i wyjąłem ubrania na dziś. Wyjąłem ten zestaw i zacząłem się ubierać. 
Gdy byłem już gotowy to usiadłem na łóżku i czekałem na Rose. 
Drzwi od łazienki się otworzyły a z nich? Z nich.....

19 komentarzy:

  1. Fajny rozdział...
    Musisz kończyć w tym momencie? :)
    Czekam na nn :P

    OdpowiedzUsuń
  2. super. dodasz jeszcze dzis jeden. prosze :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej nie psuj nic między nimi noo. Niech ona wreszcie urodzi wiesz akcja poród tatuś Justin skacze biega i wgl. ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. super <3 ciekawe kto z nich wyjdzie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział. Ciekawe kto wyjdzie z tej łazienki ??? czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobry rozdział. Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :)) Proszę napisz dziś jeszcze jeden rozdział :)) Chciałabym żeby to opowiadanie nigdy się nie skończyło !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham Cię za to opowiadanie <3 świetne ;) I dziękuje, że tak szybko dodajesz nowe rozdziały ;) Czekam na następny...

    OdpowiedzUsuń
  9. supcio wczoraj przeczytalam 78 rozdzialuw

    OdpowiedzUsuń
  10. A z nich co ?? Świetny rozdział czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  11. boskie czekam na następny ;) może uda Ci się dzisiaj napisać ?

    OdpowiedzUsuń
  12. WOW masz świetnego bloga :3
    Czytałam wszystkie rozdziały od początku, więc trochę mi to zajęło.
    Naszczęście jestem już na bieżąco *.*
    Musiałaś zakończyć w takim momencie? ;o ;p
    Czekam na następny!! :3

    Pozdrawiam Tedy :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Błagam napisz jeszcze jeden dziejaj bo umieram z ciekawości co godzine sprawdzam twojego bloga :) !

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak zawsze boski rozdział :)
    Musiałaś skończyć w takim momencie aw już nie mogę siędoczekać nn

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zawsze rozdział zajebisty czekam na następny ^^ ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. boże kocham to dawaj następny :***

    OdpowiedzUsuń
  17. Czemu nie dodajesz następnego :( ?

    OdpowiedzUsuń