-Szkoda... -udawał że zaraz się popłacze.
-Idziesz Rose? -usłyszałam jak ktoś mnie woła.
-Już, już ! -dokrzyczałam. Spojrzałam na chłopaka. -Kocham Cię głuptasie ty mój... -musnęłam pare razy jego usta i oblizałam dolną wargę. -Ja idę. -pokazałam palcem na schody. Chłopak pokiwał i znów mnie do siebie przyciągnął. Namiętnie pocałował moje usta i puścił.
-Leć kicia. Nie pozwolę żebyśmy wygrali. Nikt oprócz mnie nie może zobaczyć Ciebie nago. -mrugnął mi.
-Ani nikt Jerrego. -pokazałam na jego krocze.
-Leć bo dziewczyny czekają. -klepnął mnie po tyłku a ja pobiegłam po schodach na górę.
-To w co się ubieramy. -usłyszałam przy drzwiach.
-W górę od stroju i szorty. -powiedziałam i popchnęłam drzwi.
-Wiecie to dobry pomysł chłopaki będą trochę rozkojarzeni i będą patrzeć się na nasze bufory.
Czaicie? -zapytała Sandra.
-No dobry pomysł! Na raz dwa trzy DZIEWCZYNY- ułożyłyśmy ręce w kółku i oddałyśmy okrzyk po czym zaczęłyśmy ubierać się i śpiewać piosenki.
-Dobra gotowe? -zapytała Ola gdy stałyśmy wszystkie ubrane.
-TAK! -powiedziała Natala i wybiegła z pokoju a my za nią piszcząc jak jakieś idiotki.
Chłopaków na dole nie było co oznaczało że są już obok siatek. Nie myliłam się. Przerzuciłyśmy włosami i doszłyśmy do nich jak jakieś damulki cały czas przy tym chichocząc.
-To jest nie fair! -powiedział Chris.
-O co chodzi dziubasku? -zapytała się Sandra poprawiając górę kostiumu.
-Specjalnie się tak ubrałyście! -powiedział zły i spojrzał na swojej dziewczyny cycki.
-Nie rozumiem o co Ci chodzi. -podeszła do niego że dzieliły ich centymetry.Musnęła jego usta. Chłopak zamknął oczy i coś tam jej wyszeptał na co ona się uwodzicielsko uśmiechnęła.
-Nie rozumiem o co Ci chodzi. -podeszła do niego że dzieliły ich centymetry.Musnęła jego usta. Chłopak zamknął oczy i coś tam jej wyszeptał na co ona się uwodzicielsko uśmiechnęła.
-Gramy czy co? -zapytał Eric.
-Mhmm. -powiedziałam i złapałam za piłkę. -Dziewczyny. -powiedziałam a one podeszły. Zaczęłyśmy ustalać plan gry. Oczywiście mamy tylko grać ale tak żebyśmy nie musiały później pokazywać naszych miejsc intymnych. -To co gotowe? -zapytałam.
Ustawiłyśmy się na miejscu i ja zaczęłam swoim serwem.
Po godzinnej grze okazało się że mój ostatni serw zadecyduje kto wygra.
-Dasz radę. -powiedziała Natalia i klepnęła mnie po ramieniu.
Spojrzałam na Justina który się uśmiecha do mnie, ma jakiś plan.
"BUM" walnęłam w piłkę a ona przeleciała nad siatką. Przyjął ją Chris i podał do Justina który przebił piłkę przez siatkę. Szybko podbiegłam pod siatkę gdy widziałam że tam piłka ma upaść i odbiłam ją do góry i upadłam na plecy, do piłki podbiegła Ola która przebiła teraz piłkę. Modliłam się żeby wpadła na boisko.,
-JESTTTTTTTTTTTTTT! -zaczęłyśmy się drzeć gdy zobaczyłyśmy że piła wpadła na boisko a żeby wypadła dzieliły nas tylko milimetry.
-KUŹWA! -wydzierał się Chris. Ja spojrzałam na Justina który się uśmiechał. Podbiegłam do niego;
-Co się tak cieszysz? Będziesz latać nago. -powiedziałam.
-A ty ze mną. -powiedział przekonany że to zrobię.
-Że co? To wy przegraliście nie my! -powiedziałam i spojrzałam się na niego.
-No co! Nie chcesz ze mną latać na golasa. Mówiłaś że nie chcesz żeby ktoś widział -chłopak spojrzał na swoje przyrodzenie a ja poszłam za nim. -Będziesz biegać w stroju i mnie zakrywać kochanie.
-Ale to będzie nie fair. Masz od czegoś rączki! Zakryjesz się nimi. Ja Ci w niczym nie pomagam.
-No dobra. -powiedział wyraźnie wkurzony.
-Za to że wygrałam coś mi się należy. -uśmiechnęłam się. Chłopak złapał mnie za tyłek a ja podskoczyłam i nogi otoczyłam dookoła jego bioder.
-A co chcesz za to? -zapytał. Jakby nie wiedział.
-Nie gadaj tylko całuj baranie. -powiedziałam a on wbił się w moje usta i zaczął namiętnie całować jak nigdy. Chłopak zaczął powoli siadać a ja ciągle go trzymałam nogami i całowałam.
Minęło chyba już z 5 minut a mi było tak dobrze ale jak zwykle musiał ktoś przerwać
-Dokończycie w nocy a teraz rozpalamy grilla! Jest 18! Justin musimy się nacieszyć jeszcze przez 6 godzin że mamy na sobie majtki. -niechętnie wstałam z chłopaka i podałam mu rękę, on złapał a ja pomogłam mu wstać.
-Dokończymy później. -powiedział i musnął moje wargi po czym pobiegł do chłopaków którzy próbowali rozpalić tą maszynkę ale im nie wychodziło.
Ja poszłam do dziewczyn które robiły jakieś sałatki i szykowały mięso;
-O wreszcie skończyliście. -zaczęły śmiać się dziewczyny,. Uśmiechnęłam się.
-W czym wam pomóc? -zapytałam,
-Dopraw mięso. -powiedziała Natalia która kroiła sałatę.
-Okej.
Gdy skończyłyśmy wszystko robić, chłopaki przyszli nam pomóc zabrać jedzenie.
Grill był już uszykowany i wszystko wyglądało tak;
WIEM ŻE NUDNY ALE BRAK WENY:C
ZRÓBCIE COŚ MOŻE WENA PRZYJDZIE..
Świetny i świetny rozdział. Niech wena będzie z tobą. Haha. Czekam na next :D
OdpowiedzUsuńZaje fajnie czekam na następny
OdpowiedzUsuńświetny, doskonały, suuper <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział oczywiście czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńWow super rozdział czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY,ZAJEBISTY I JESZCZE RAZ ZAJEBISTY <3 TWÓJ BLOG JEST CUDOWNY,BOSKI,ŚWIETNY,DOSKONAŁY,SUPER ♥ NIECH WENA BĘDZIE Z TOBĄ NIECH CIĘ NIE OPUSZCZA :) CZEKAM NA NN
OdpowiedzUsuńZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ZAJEBIOZA ! KOCHAM ! MASZ PASJE !
OdpowiedzUsuńRozdział jest zajebisty :) czułam że chłopaki przegraja, hehe biegnie na golasa :p
OdpowiedzUsuńZajebisty czekam nn nie kończ szybko !!!!!!!!!!! Kocham <3 :******* Zapraszam do mnie http://holidayloveandmore.blogspot.com/ myśle że się spodoba
OdpowiedzUsuńHahah super rozdział ! :3
OdpowiedzUsuńO weno wzywam cię!...(pomogło? ;p)
Pozdrawiam :*
Wiesz co ja to bym chciała,zeby Rose już urodziła,nie chcę hejtować ale tak każdy dzień po dniu jest troche nudne wiem robią co innego,śmiech zabawa ale nudno trochę a tak wiesz.
OdpowiedzUsuńjest w chuj dojebany :D zajebisty :*
OdpowiedzUsuń